BMW Sport

Możesz dopisać wujka jako współwłaściciel i możesz jeżdzić na jego zniszki , no ale przy nastepnej kolizji to jemu polecą znizki ,

Nawet nie musisz brać zaświadczenia... nie wszyscy ubezpieczyciele je wymagają...
Wystarczy pokazać aktualna polisę, i znaleźć odpowiedni punkt...
Ci co chcą nabyć nowych klientów to nawet nie pytają o przebieg szkodliwości odnotowanej w dotychczasowej jeździe... A jak na razie większość firm ubezpieczeniowych nie współdziała ze sobą, wiec zawsze można niektóre rzezy naciągnąć (choćby były przebieg bez szkodliwości jazdy)
Z reszta tak jak wcześniej pisałem, wystarczy dobrze poszukać... a zniżki dostaje się za tzw. ,,free''

Przede wszystkim jeżeli auto stoi na tatę, to po co te kombinacje ze zmiana ubezpieczyciela, wzwyżki za wiek nie dostanie, a za jedna szkodę po prostu na nowy rok nie dostanie -10% zniżek i tyle... Wiec nie wiem po co tyle kombinować...

A jak już tak wiele to OC wynosi to po prostu przepisać auto na kogoś kto posiada max znizki i dopisać współwłaściciela... (umowa odsprzedaży na współwłasność, lub darowizna)

Ojciec jest wlascicielem a kolega wspolwlascicielem wiec zwyzka za wiek jest. Poza tym jesli to byl pierszwy rok ubezieczenia i odrazu szkodowy to dostanie conajmniej 20% zwyzki od skladi podstawowej. Niektore firmy daja jeszcze wieksze zwyzki dla osob co w pierwszym roku maja szkody.

to prawda nie pytaj bo po co...ale w razie jakiegos zdarzenia tto pierwsze co robia to przeswietlaja klienta...bo tu najlatwiej znalesc podstawe do niewyplacenia pieniedzy,dodatkowo od razu sie ma sprawe karna
wiec takie rady proponuje stosowac wobec siebie jedynie bo mozesz kolegom niezlego syfu narobic

Zazwyczaj we wniosku do ubezpieczenia jest punkt gdzie zapisane sa znizki klienta i oswiadczenie o szkodzie. Ty wniosek podpisujesz wiec jesli wpisza Ci tam 60% bo sie nie przyznasz do szkody to skladasz falszywe oswiadczenie.