BMW Sport

Ciekawy zbieg okoliczności bo wlaśnie mialem zamieszczac taki sam filmik
Mam dokladnie taki sam problem od kilku dni .. z tym ze u mnie to tyrkotanie pojawia sie co jakis czas...
"tyrka" jakis 10 min i na 20 przestaje..... olej wymienialem jakies 5 tys km temu....
castrol 0w-40 ....
Doszedł juz ktos co to dokladnie moze byc ??
pozdrawiam

bleq, moze to byc uszczelka pod deklem, gdy nie trzyma cisnienia oleju, szklanki graja.
Jak wyglada Twoja uszczelka? zobacz

jaka uszczelka dekla, chodzi o pokrywy klawiatury?
jezeli tak to co ona ma do cisnienia oleju?

W poniedzialek jade do mechanika . Jesli rozwiąze problem od razu napisze
pozdrawiam

tak, o nia chodzi. Jesli nie jest szczelna to w glowicy jest niskie cisnienie oleju i od razu pada szklanka/szklanki!!!
Obejrzyj ja, nie moze byc nigdzie przerwana na obwodzie, ani postrzepiona czy zgnieciona i twarda, czyli ogolnie stara.
To tanie ustrojstwo moze duzo popsuc

Rozumisz??
Przy wlasciwym cisnieniu oleju i jego dobrej jakosci szklanki nie maja prawa sie psuc, Jeszcze moze byc zapchana odma, lub jej splyw do bagnetu, tylko nie wiem czy u Ciebie tak jest...
Droznosc+ szczelnosc ukladu smarowania.

uszkodzenie tej uszczelki bedzie sie objawialo wyciekami oleju/ poceniem sie silnika a nie zmniejszeniem sie cisnienia oleju.
W odpowiedzi, nie rozumim co ma jedno do drugiego.

To Twoje zdanie.
Moje jest takie: uszkodzenie tej uszczelki bedzie powodowalo zmniejszenie cisnienia oleju, bo po to na jest by cisnienie nie uciekalo. Bylo to kilka razy opisane na forum. Po zmianie uszczelki szklanki ucichly u jednego kolegi (ucichly gdyz jeszcze byly w dorbym stanie i to pomoglo).
A masz suchutka i czysta glowice i dekiel wszedzie na okolo??

uszczelkę załozyłem stara ale nie ma deka tluszczu na glowicy przy deklu wiec jest szczelna, a zeby była odpowiedzialna za cisnienie nie oleju a gazów pod pokrywa zaworową to by musialo tam dmuchać jak szalone, ale i tak za cisnienie gazów odpowiada odma a nie ta uszczelka, takie moje zdanie.
A do odmy już można sie przyczepić bo mam padnietą,

W moim przypadku zabrzmi to totalnie amatorsko ale..... brakowalo oleju, i to prawie 2 litry .
Poprostu po powrocie z wakacji gdzie zrobilem ponad 4 tys km a 50% w terenie gorskim silnik podjadl "troche oleju"
albo przy wymianie oleju majstry mechaniki mnie okradli i zalali mniej oleju.....
Moj bląd ze nie sprawidzilem poziomu po przyjezdzie. Sprawdzalem i dolewalem troche przed wyjazdem...
Tak czy inaczej mam teraz kontrolowac poziom oleju co 500 km i modlic sie zeby silnik go nie podjadal
pozdrawiam

skalar997, bleq,
i jak rozwiazaliscie problem z klekoczacymi szklankami??