BMW Sport

Co do poprawy zawieszenia możesz rozpiłować otwory w mocowaniu. Z tego co pamiętam jest tam miejsca na jakieś 3-4mm i nie powinno z niczym to kolidować ale musisz sprawdzić czy przypadkiem nic nie będzie biło w tym otworze w podwoziu. Gdyby stukało można jeszcze obrócić śrube tą która trzyma ten uchwyt w tulei wachacza, żeby główka była po stronie gdzie jest mniej miejsca. No cóż, troche to rzeźba ale zawsze lepsze niż 4 ślady. Co do pochylenia koła to zobacz czy przypadkiem dolny poprzeczny wachacz nie jest krzywy, skoro koleś kręcił bączki mógł w coś przywalić i go wygiał, tam rolę grają milimetry. U mnie był problem z ustawieniem kątów z tyłu nawet przy wybitej tulei pływającej.

BaX, zrobię tak jak mówisz, rozwiercę, a potem trochę pojeżdżę i spróbuję sprzedać. Nie będę się użerał ze sprzedawcą bo to trochę wąski w umyśle jest i z kasą to u niego krucho, a ja sobie jak zawsze poradzę .
też nad tym myślałem, ale trochę mało tam miejsca, ciekawe czy te 4 mm wystarczą, ale spróbuję.
A może poprostu krzywy wahacz jest? Mam na przekładkę drugi, ale trochę szkoda mi czasu i roboty bo wydaje mi się że tamten wahacz co jest zamontowany, jest prosty i przekładka może być bez sensu.
Skoro był bity w bok, to pewnie karoseria przestawiona, i tyle, chociaż mógł też wahacz dostać i się skrzywił, kto wie.

Dodam, ze jak się jedzie to buja całym autem, przodem też, a z przodu zbieżność OK.
przechyla go jak by na boki i trochę ściąga jak sie po pagórkach jeździ, może amortyzatory nie równo trzymają, czy to wina tego tyłu???

jak buja gora-dol to najprawdopodobniej amorki, u siebie tocze walke z amorkami juz dlugo i powiem szczerze ze pierwszy raz mam takie problemy. przod ma przejechane 1000km i juz wywalilo nowe amorki,buja autem jak qrva mac tzrepie kierownica i wogole sie nie da jezdzic. na tyle mam Bilstein wstawione i tez zadna rewelacja i sam sie zastanawiam gdzie moze byc problem.bylo dobrze po zalozeniu ale tylko z 20 km przejechane i wszystko buja i skacze