mbill napisał(a):
Akumulator w bmw E39 znajduje się w bagażniku i na klemie plusowej przy samym zacisku znajduje się ten ładunek wybuchowy. Dlatego ten kabel z tymładunkiem jest taki drogi bo idzie przez cały samochód (od przodu do tyłu) a na końcu jest ten ładunek przy klemie. Doszedłem do tego w taki sposób że zmierzyłem napięcie ładowania z przodu pod maską i wynosiło 14,1V czyli w normie. A z tyłu na zaciskach akumulatora było 13,2V to troche za mało, ale już za ładunkiem było 14,1V. Więc od razu widać że jest coś nie tak z tym ładunkiem. Elektryk powiedzieł że ładunek jest do wyrzucenia, ale po spryskanie całego preparatem do konserwacji i regeneracji zaśniedziałych styków przepływ prądu jest normalny. Wcześniej cały ładunek dość mocno sie grzał. Teraz jest zimny.
Pozdrawiam
Trochę odkopuję temat. Czy mogę prosić o jakąś instrukcję jak ten ładunek rozebrać, żeby mi nie wybuchł? Też mam problem z akumulatorem, pobór prądu po uśpieniu jest na poziomie 0,04A a po kilku dniach postoju nie mogę odpalić a akumulator jest w dobrej kondycji.