BMW Sport

Jakiś czas temu, podczas odpalania silnika, coś zazgrzytało, zatrzeszczało, zastukało i... przestało. Auto odpaliło i normalnie pracowało. Po czym, gdy ruszyłem, zaczęły się jakieś dziwne stuki- tak jakby jeden element tarł o drugi (takie cyk cyk cyk i w miarę wzrostu szybkości "cykanie" też zaczęło się nasilać). Dziś zauważyłem, że podczas skrętu w prawo to cykanie jest coraz większe. Podejrzewałem maglownicę, ale jakim cudem mogłaby ona paść po odpaleniu? Zgłupiałem, tym bardziej, że mechanicy też nie wiedzą co to może być
Dodam też, że to cykanie pojawia się i znika (tak samo od siebie). Czasem dźwięk jest tylko wtedy, gdy zjeżdżam z górki, czasem tylko podczas przyspieszania (a gdy zdejmę nogę z gazu, cykanie powoli zanika).
Mam 2-litrowego diesla z automatem.

pozdrawiam

Dodam, że te stuki to tak jakby był jakiś patyk w wentylatorze (taki dźwięk). Mam też problem z niedogrzaniem silnika (ale na ten temat przeczytałem obszerny temat rorafalkiego- dzięki wielkie) i zastanawiam się czy te stuki mogą mieć powiązanie z tym niedogrzaniem.

pozdrawiam

Stuki i zgrzyty to nic dobrego. Proponuję obadać czy to nie stuka z któregoś cylindra, rytmiczne stukanie może wskazywać na obce ciało w cylindrze,
Czy czyściłeś kolektor czy klapki były na miejscu??
Nie chcę siać paniki, najlepiej by było gdybyś zdemontował kolektor ssący i obejrzał klapki, jak będzie wszystko ok to grubszą kasę w kieszeni.

Jezeli cykanie wystepuje nawet na postoju przy wlaczony silniku to napewno nie jest to maglownica (przekładnia kierownicza).

Jak juz idziesz w tym kierunku to moze to byc pompa od wspomagania ...ale to tez zakładam ze nie poniewaz mowisz ze w czasie jazdy sie nasila. Bardziej obstawiam ze cos z motorem. Moze cos z tego co kolega Barti napisal.

Dzięki Panowie, w weekend spróbuje wymontować ten kolektor.

pozdrawiam